- Szczegóły
- Odsłony: 23

To już 24. raz jak maszerujemy brzegiem Narwi, pokonując swoje słabości i rywalizując drużynowo. Tegoroczny Rajd odbywał się pod hasłem: „Woda, humor, dyscyplina – kadeci nie potrzebują używek”, „Nawodnienie – gotowi na każde wyzwanie”.
Najważniejszymi celami naszego rajdu było:
- popularyzacja wiedzy o Siłach Zbrojnych RP,
- podnoszenie sprawności fizycznej, rywalizacje drużynowe,
- nauczanie umiejętności dowodzenia i współpracy w grupie,
- pogłębianie wiedzy i umiejętności związanych z udzielaniem pierwszej pomocy.
Jak co roku podczas zmagań rajdowych kadeci klas mundurowych rywalizowali ze sobą w zakresie wiedzy i praktycznych umiejętności. Rajd rozpoczął się, apelem przypominającym zasady bezpieczeństwa i poruszania się po drogach. Sześć drużyn pokonując nadnarwiańskie tereny walczyło ze sobą na punktach kontrolnych w konkurencjach:maskowanie, nakładanie maski MP5, okopywanie do postawy leżącej, rozpalanie ogniska krzesiwem, zakładanie stazy taktycznej, ewakuacja rannego, rozkładanie/składanie karabinka AK na czas, rzut granatem ćwiczebnym RG42 do celu, dostarczanie amunicji, czołganie, nawiązywanie łączności i elementy musztry indywidualnej i zespołowej. Pod czujnym okiem nauczycieli i żołnierzy zawodowych z zaprzyjaźnionej jednostki młodzież bezpiecznie dotarła do mety.
W tegorocznych zmaganiach zwycięzcami w klasyfikacji drużynowej okazali się:
• I m-ce drużyna: „VALIANT" kl. IIA,
• II m-ce: „ROMIO" kl. IIIA,
• III m-ce: „TANGO" kl. IIIA,
• IV m-ce: „COGA" kl. IIIB,
• V m-ce: „SPECJALIŚCI" kl. IIIB
• VI m-ce „DELTA” kl. IA
Za poszczególne konkurencje kadeci zostali odznaczenie medalami / złoty, srebrny i brązowy/. Wsparcie podczas organizacji Rajdu i na punktach kontrolnych otrzymaliśmy od Dowódców: 8. Szczycieńskiego Batalionu Radiotechnicznego w Lipowcu k/Szczytna, za co bardzo dziękujemy. Jak zawsze żołnierze swoim profesjonalizmem i zaangażowaniem uatrakcyjnili Rajd i przyczynili się do wyłonienia tegorocznych zwycięzców. Nie możemy zapomnieć o firmie „Lunch Time, która z troską zadbała o jedzenie przygotowując pyszną zupę dla wszystkich uczestników. Lekko nie było, słońce towarzyszyło przez cały dzień, odciski na stopach będą odczuwalne jeszcze przez kilka dni, ale wspomnienia zostaną na zawsze.